sobota, 8 listopada 2014

Od Neyi c.d. Historii Cannon'a

Potrząsnęłam głową lekko zdezorientowana. Szybkość z jaką basior wyleciał zza głazu spowodowała, ze przy uderzeniu straciłam orientacje w świecie.
-Neya jestem- wymamrotałam w końcu- Jeszcze raz przepraszam, ja nie chciałam.
Usłyszałam za sobą szelest jakiegoś małego zwierzęcia. Zerwałam się na równe nogi i strzeliłam niebieskimi płomieniami w tamto miejsce. Mój węch dobiegł przyjemny zapach lekko podsmażonego królika, oblizałam się. Podchodząc do krzaków zauważyłam moją zdobycz.
-Najgłupsze jest to, że już jestem najedzona- westchnęłam. Chodź mój poprzedni posiłek był przepalony na węgiel, to mimo chęci na coś lepszego w smaku nie mogłam zjeść kolejnego kawałka mięsa.


<Cannon?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy