Jeszcze raz zlustrowałam basiora wzrokiem niby go testując, a także grając lekką pogardę na moim pyszczku, który jednak szybko zmienił kształt i całe to odgrywanie zastąpił uśmiech.
- Miło poznać. - skinęłam mu pyskiem. - Co tutaj porabiasz?
- Ja właściwie...
- Mhm?
Byłam ciekawa bo sama założyłam tą Watahę i nie miałam sytuacji, że nie wiem co ze sobą zrobić, albo nie znam tych terenów, więc zawsze zastanawiało mnie co czuli inni jak tutaj dołączali. Nowi...
< Malik? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz