-Co teraz? - szepnąłem
Elemental nie odpowiedział. Zaczął do nich mówić w tym dziwnym języku.
Nic to nie dało. Starałem się coś wymyślić. Nie chciałem skończyć jako
trup. Zerwałem małą gałązkę z drzewa i ją zamroziłem. Stała się lodowym
nożem. Rzuciłem tym w jednego z nich, lecz zrobił unik.
-To nie podziała - odezwał się Elemental
Wtedy mnie olśniło. Dotknąłem łapą ziemi i wszystko w promieniu około
pięciu metrów od nas zamarzło. Na nich to nie podziałało, ale sprawiło
że się cofnęli.
<Elemental?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz