Skupiła swoją energię na szmaragdzie i wypowiedziałam słowa:
-Szmaragdzie odpowiedz na moje wezwanie.-zamknęłam oczy i czekałam. Nie odpowiedział mi słowami lecz czułam jego reakcje. Znowy czułam ciepło a sam kryształ świecił- Chyba odpowiedział...
-Zapytaj go czym jest - odparł zaciekawiony
Kiwnęłam łepkiem i wzięłam głęboki wdech. Nie zapytałam go normalnym głosem ale jakby wysłałam myśl "Czym jesteś krysztale?"
W odpowiedzi usłyszałam ale nie tylko ja. Faas też słyszał bo kryształ przemówił do nas obu głosem który słyszałam wcześniej.
"Jestem niczym i wszystkim. Posiadam trzy ciała. Duchowe niewidoczne dla stworzeń wszelkich kroczących po tym świecie. Fizyczne lecz nieruchome czyli to które przybrałem. Ostatnim ciałem jest postać zwierzęcia lecz nie mogę jej przyjąć. Jestem częścią tej watahy i osobnym kawałkiem. Oto kim jestem"
Ja i basior słuchaliśmy w skupieniu. Nie wiedzieliśmy przez chwilę jak odpowiedzieć w końcu ja zadałam pytanie:
-A jaka jest twoja postać zwierzęca?-pomyślałam sobie, że może mieć związek z tym jeleniam ale musiałam się upewnić.
"Mogę przybrać prawie każdą formę ale przybieram postać najczęściej widmowego jelenia o białej jak śnieg sierści i rogach ciemnych tak, że prawie czarnych, a oczach koloru mojego obecnego ciała"
-Czy to ty mnie tu doprowadziłeś? Jaki miałeś w tym cel i dlaczego się związałeś ze mną duchem?
"Zadajesz dużo pytań Aiyanno. Tak doprowadziłem Cię do watahy. Wataha ta jest tobie zapisana w gwiazdach i księgach. Wiesz jakich. Tobie basiorze tego powiedzieć nie mogę. Lecz zgaduję, że znasz część sekretów Shinigami lecz nie te chronione przez świętość"
-A dlaczego zwiąałeś się z Aiyanną? -zapytał tym razem Faas. Kamień udzielił dość nietypowej odpowiedzi. Nie mówiła nic, a zarazem wszystko.
"Wszystko w swoim czasie. Gwiazdy dadzą Ci odpowiedź"
Popatrzyliśmy się po sobie...
<Faas?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz